Berlin waiting cz. 1

Przeszłam się pod Bramą Branderburską i poszłam aleją Unter den Linen. Wszędzie remonty i przez to wiele miejsc było zamkniętych. A jeszcze tyle czasu do odlotu! Co ja tu będę robić? Weszłam do jakiegoś kościoła chcąc przeczekać upał i zrzucić z siebie ten ciężki plecak i omal nie zasnęłam na ławce. Potem poszłam na chór obejrzeć grę organów. A po wyjściu zaszłam do tego samego baru rybnego, w którym byłam z Dianą na obiad. Wybrałam jakąś sałatkę z kurczakiem. Jakoś pogorszyła się obsługa. I za łazienkę musiałam płacić. Następnym razem pójdę do Maca.

Konie są wszędzie
Berliner Dom
Do centrum jechałam linią TXL około 20 minut, a wracałam tym samym mniej więcej 1,5 godz. Wszyscy jechali na lotnisko z wielkimi torbami...

cdn.

Komentarze

Popularne posty