Igrzyskowe zmagania

Od kiedy kolega zabrał mnie na lodowisko w Ankarze (codziennie, po parę godzin, nie wychodziliśmy z hali), hokej kojarzy mi się przede wszystkim z wypadem do stolicy Turcji. Jest to gra niesamowita! Na tafli zawsze coś się dzieje, są szybkie zwroty akcji, jest straszny huk jak uderzają o bandy, no i zimno (pamiętam, miałam na sobie wtedy trzy bluzy i kurtkę :P). Ergun był kiedyś zawodnikiem i trochę nauczył mnie zasad gry, które są o wiele bardziej skomplikowane niż w piłce nożnej. Jest to gra też o wiele bardziej "brutalna", bo walka kijem i ciałem jest dozwolona poza niektórymi zagraniami, jak za wysoko podniesiony kij i inne, których nie jestem w stanie rozróżnić :). Ja byłam na rozgrywkach najlepszych tureckich drużyn, a wiadomo Turcja nie ma sukcesów międzynarodowych w tym sporcie, więc po prostu nie potrafię sobie wyobrazić tych emocji podczas meczów drużyn z tej najwyżej, światowej półki. Musi być niesamowicie! Podczas igrzysk oglądam spotkania hokeistów, wczoraj Szwecja rozegrała naprawdę dobry mecz ze Szwajcarią. No w końcu rywalizowali ze sobą wice- i mistrzowie świata. A dzisiaj już czekam, za pół godziny, szlagier USA - Rosja! Liczę na dobre widowisko, oby gole padały często w obie bramki :).


Komentarze

Popularne posty