Biało wszędzie, głucho wszędzie


Piękna zima w końcu przyszła!





Ciekawi Was co to za ruiny? Tak, ruiny. Bo tylko tyle zostało z wybudowanego w XIV wieku zamku krzyżackiego. Był siedzibą prokuratora, a po sekularyzacji Zakonu miał tu swój urząd starosta. Niestety niedługo trwało to urzędowanie. Zamek powoli opustoszał, a w XIX wieku w znacznej części został rozebrany.  Do dziś pozostały tylko fragmenty murów, piwnic i ta samotna, przysłonięta przez drzewa wieża. Ale uwaga! Nie radzę przychodzić tu w nocy. Poza narażaniem się na złamanie kości (chodzenie po starych murach może się skończyć nieprzyjemnie) jak każde podobne jemu miejsce obrosło w legendę. Strzeżcie się Białej Pani, tej co noc śpiewa pośród ciszy, a jej słowa niesie mroźny wiatr, daleko wraz z nurtem pobliskiej rzeki.

Komentarze

Popularne posty